Jak dbać o ciepło w górach?

Jednym z największych problemów podczas wędrówek z plecakiem jest utrzymanie ciepła. Szczególnie, jeśli chodzi o wędrówki zimowe. Dni mogą być gorące, ale noce w górach bywają brutalnie zimne. Nawet latem chłód potrafi być tak silny, że po jednej nocy ludzie zawracają, nie mogąc sobie z tym poradzić. W tym artykule dzielimy się naszymi wskazówkami, jak zachować ciepło. Mamy nadzieję, że pomogą Ci one cieszyć się podróżami z plecakiem. Te wskazówki mogą być pomocne dla każdego, choć zaawansowani piechurzy pewnie posiadają już tę wiedzę.

Artykuł jest częścią naszej serii, która ma pomóc początkującym turystom zaplanować swój pierwszy marsz z plecakiem. A skoro marsz z plecakiem, to wielce prawdopodobne, że i z namiotem bądź tarpem. 

Jak dbać o ciepło w górach?

W większości terenów górskich w nocy robi się zimno. Niezależnie czy jest to lato czy zima, temperatura w nocy potrafi spaść o kilkanaście stopni względem temperatury za dnia. Chociaż dni mogą być naprawdę gorące, kiedy słońce zachodzi, temperatura spada, a Ty, jeśli nie jesteś przygotowany, jesteś narażony na przemarznięcie i wychłodzenie swojego organizmu. W skrajnych przypadkach możesz nabawić się odmrożeń lub nawet zginąć! 

O tyle, o ile latem w popularnych kurortach turystycznych temperatury raczej nie będą ujemne, o tyle zimą dbanie o komfort cieplny jest nadzwyczaj ważne. 

PORADA 1: UPEWNIJ SIĘ, ŻE MASZ SPRZĘT, ABY BYĆ GOTOWYM NA WSZYSTKIE SCENARIUSZE POGODOWE - CIEPŁO, ZIMNO, DESZCZ

Pogoda w górach lubi się zmieniać. Tekst, powtarzany wielokrotnie, a niestety ciągle lekceważony. Tak, powiemy to kolejny raz – pogoda w górach potrafi zmienić się w kilkanaście minut. Nawet latem ze słonecznego dnia może zrobić się burzowo, a nadciągający grad jest tylko kwestią czasu. I to wszystko dosłownie w mgnieniu oka. Wędrując po rumuńskich Karpatach nieraz doświadczyliśmy nagłego oberwania chmury. Na szczęście podczas naszych wypraw zawsze jesteśmy przygotowani na zmienne warunki pogodowe.

Wędrując po górach niestety nie ma gwarancji idealnej pogody i trzeba być przygotowanym na wszystkie warunki pogodowe, nie tylko te, które pojawiają się w prognozach. Ta nieprzewidywalność oznacza konieczność ubierania warstw, zaczynając od lekkich koszulek na wędrówki w upalne dni (najlepszym wyborem są koszulki szybkoschnące), przez warstwy odzieży na chłodniejsze momenty, kończąc na odzieży wierzchniej typu Gore-Tex, czy nieprzemakalnych kurtek na deszczową pogodę.

Każdy człowiek jest inny, w związku z tym każdy będzie miał swoje preferencje odnośnie ubioru. Ważną kwestią jest również to, ile ciepła produkuje Twój organizm. Z reguły kobiety potrzebują cieplejszych ubrań (także śpiworów) niż mężczyźni. Jest to jednak kwestia bardzo indywidualna, dlatego najlepszym sposobem jest przekonanie się na własnej skórze jak reaguje nasz organizm. Najlepiej jest zaopatrzyć się w wygodne i oddychające ubrania, a jeśli chodzi o komfort przy długotrwałej wędrówce, także lekkie.

Jeżeli chodzi o wędrówki od wiosny do jesieni, to moim absolutnym ulubieńcem są rozpinane spodnie trekkingowe. W szybki sposób można odpiąć nogawki i z długich spodni zrobić krótkie (bądź odwrotnie). Ma to duże znaczenie jeżeli chodzi o komfort, ponieważ początek dnia nieraz jest chłodny lub rześki, a w miarę wznoszenia się słońca temperatura wzrasta. W takim momencie nie trzeba się męczyć i przebierać, a wystarczy skrócić nogawki. Obecnie na rynku są dziesiątki tego typu spodni z różnymi parametrami oddychalności i wodoodporności. Są również spodnie taktyczne, ze wzmacnianymi łatami na udach i kolanach. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. 

Jeżeli posiadamy wyżej opisywane spodnie, a złapie nas mróz, warto włożyć coś pod nie jako pierwszą warstwę. W tej kwestii świetnie sprawdzają się wszystkie spodenki termoaktywne. W przypadku gdy się rozgrzejemy nie trzeba ich ściągać – wystarczy znowu odpiąć nogawki.

Jeśli nie wiesz w co się ubrać, zawsze możesz to skonsultować z kimś doświadczonym. Na nasze wyprawy przygotowujemy listę sugerowanego sprzętu, który należy zabrać ze sobą.

 

PORADA 2: UNIKAJ BAWEŁNY

Jeżeli  w planach masz długą, kilkudniową wędrówkę, staraj się unikać odzieży bawełnianej. Potrafi ona wchłonąć nawet 27 razy więcej wody niż sama waży. Taki stan rzeczy powoduje, że ciepło z Twojego ciała może zostać bardzo szybko odprowadzone i potencjalnie może prowadzić do hipotermii. Wytrawni szwędacze na pewno kojarzą powiedzenie „uwaga, bawełna zabija”. Jest w nim trochę prawdy. Dodatkowo wysychanie zajmuje bawełnie bardzo dużo czasu, a jeśli złapie Cię nagła ulewa, będziesz nosić ze sobą ciężki, przemoczony kawałek ubrania, który przez długi czas nie będzie się do niczego nadawać.

Wiele kobiet lubi wędrować w leginsach i w pełni je rozumiem. Wybierając się w góry postaw jednak na specjalne legginsy trekingowe. Zwykłe legginsy zapewniają niewielką ochronę przed ciepłem lub wiatrem i często są wykonane z bawełny, która nie zapewnia ciepła podczas wędrówki i chłonie pot jak gąbka.

 

Dodaj komentarz